Jazda na biegu jałowym nadal w świadomości wielu kierowców, zwłaszcza tych starszej daty ma na celu zaoszczędzenie paliwa. Wykorzystują więc ten sposób prowadzenia samochodu czy to dojeżdżając do świateł, pozostawiają samochód na luzie w oczekiwaniu na zielone światło czy podczas zjeżdżania ze wzniesień. Tymczasem okazuje się, że hamowanie silnikiem jest o wiele oszczędniejszym rozwiązaniem. Aby zwolnić czy się zatrzymać samochód nie potrzebuje pobierania paliwa, inaczej jest w przypadku hamowania na luzie, kiedy silnik wykorzystuje paliwo. Co do zasady lepiej jest unikać jazdy na luzie, choć w niektórych przypadkach wykorzystanie tego sposobu może być uzasadnione.
Hamowanie na luzie
Hamowanie na luzie jest z wielu powodów wysoce niewskazane. Przede wszystkim ten sposób zatrzymywania pojazdu sprawia, że kierowca ma nad nim mniejszą kontrolę, żeby nie powiedzieć, że nie ma jej prawie wcale. Jeśli dojeżdżając do świateł, czy wytracając prędkość, nagle musisz zwiększyć prędkość, to podczas hamowania silnikiem jesteś na to przygotowany i możesz to zrobić natychmiast. Jadąc na luzie, masz mniejszą kontrolę nad pojazdem, aby przyśpieszyć musisz wrzucić bieg, co w sytuacjach stresowych bywa niekiedy bardzo trudne. Dlatego dojeżdżając do świateł, bramek na autostradzie, czy innych miejsc, przed którymi należy zwolnić, lepiej jest wytracać prędkość redukując biegi, sprzęgła używaj dopiero, jeśli obroty silnika spadną poniżej 1500 obr./min, czyli na drugim biegu.
Z górki na pazurki
Kolejną sytuacją, w której wielu kierowców ma tendencję do jazdy na luzie, jest zjeżdżanie ze wzniesień. Większość robi to z przekonaniem, że oszczędza w ten sposób benzynę. Tymczasem jazda na biegu jałowym z górki to ogromne zło, które wyrządzamy swoim hamulcom i naszemu bezpieczeństwu. Silnik na luzie musi otrzymywać paliwo, natomiast w przypadku większości samochodów hamowanie silnikiem zatrzymuje dopływ paliwa do cylindrów. Zatem redukcja biegów to oszczędniejsze rozwiązanie niż jazda na luzie. Spalanie na dystansie 100 km na biegu jałowym bywa o 8 – 15% większe niż przy redukcji biegów. Jest to także zagrożenie dla bezpieczeństwa i sprawności samochodu. Jadąc na biegu jałowym z górki, musimy intensywnie wykorzystywać hamulce, jeśli zjeżdżasz z dużej wysokości i długo hamujesz, możesz doprowadzić do zagotowania płynu hamulcowego, a to prowadzi do całkowitej utraty możliwości zahamowania. Jeżdżąc na luzie (nie tylko z górki) powodujesz szybsze zużycie hamulców, są one bowiem ciągle obciążone.
Bieg jałowy ma swoje przeznaczenie
Jednak są sytuacje, gdy użycie biegu jałowego jest uzasadnione (po coś go w końcu stworzono). Takimi sytuacjami jest krótki postój przy włączonym silniku lub oczekiwanie na zmianę światła na zielone. Dzięki wrzuceniu na luz sprzęgło nie używa się tak bardzo. Takie rozwiązanie pozwala także zaciągnąć hamulec ręczny i zdjąć nogę z pedału hamulcowego, zatem także ten element zużywa się w mniejszym stopniu.
Podsumowując prowadząc samochód, zapomnij o luzie, ale jeśli zatrzymałeś się i nie chcesz, aby silnik zgasł, wówczas bieg jałowy będzie najlepszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem.